Prezydent Filipin Ferdinand Marcos Jr. podpisał dzisiaj dwie ustawy mające na celu wzmocnienie roszczeń i suwerenności tego państwa na Morzu Południowochińskim w obliczu utrzymujących się napięć z Chinami.
Jak podają agencje, ustawa o strefach morskich ma na celu zadeklarowanie uprawnień morskich Manili, określając zakres jej morza terytorialnego o długości 12 mil morskich i wyłącznej strefy ekonomicznej, która obejmuje między innymi 200 mil morskich, podczas gdy ustawa o archipelagowych pasach morskich wyznacza szlaki morskie i powietrzne w celu wytyczenia terytorium tego państwa – chodzi przede wszystkim o wody wewnętrzne. Ustawa o strefach morskich wejdzie w życie w ciągu 15 dni od publikacji. Jednak ustawa o archipelagowych pasach morskich podlega zatwierdzeniu przez Międzynarodową Organizację Morską, zanim nabierze mocy prawnej.
„Dzięki tym aktom prawnym dostosowujemy nasze przepisy krajowe do prawa międzynarodowego, w szczególności do Konwencji Narodów Zjednoczonych o Prawie Morza lub [w skrócie] UNCLOS, poprawiamy naszą zdolność do zarządzania i wzmacniamy naszą politykę morską na rzecz rozwoju gospodarczego i bezpieczeństwa narodowego” – powiedział Marcos podczas ceremonii podpisania.
Pekin zareagował, wzywając ambasadora Filipin, aby wyrazić swoje potępienie. „To poważne naruszenie suwerenności terytorialnej i interesów morskich Chin na Morzu Południowochińskim. Chiny mają prawo podjąć niezbędne środki” – powiedziała dziennikarzom rzeczniczka Ministerstwa Spraw Zagranicznych Mao Ning.
Pierwsza ustawa wyznacza zgodnie z UNCLOS morze terytorialne i wyłączną strefę ekonomiczną, ale nie zmieni nic na morzu. To druga stwarza mechanizm realizacji pierwszej. Dlatego prawdziwe problemy mogą pojawić się, gdy wejdzie w życie i na jej podstawie Filipiny zaczną próbować egzekwować swoje prawa na Morzu Południowochińskim.
Na pewno pozytywnym ruchem jest odejście od starych, sięgających jeszcze lat 70. XX w. filipińskich roszczeń sięgających daleko poza 200 mil morskich od granic morza terytorialnego. Jeżeli pozostałe państwa nadbrzeżne pójdą w ślad Manili to postawią Pekin w trudnej sytuacji politycznej. Do tej pory Chiny wygrywały wykorzystując niesnaski i wykluczające się roszczenia pozostałych państw. Jeżeli te jednak uregulują swoje spory na bazie UNCLOS, to będzie pierwszy i niezbędny krok do powstania wspólnego frontu politycznego przeciwko ChRL.
